Próbowałaś/-łeś nagrywać lub fotografować długotrwały proces (np. malowania obrazu), lecz masz mało miejsca na statyw i przez to problem z zachowaniem jego położenia między sesjami? Czy po zmontowaniu obraz delikatnie drga przez różnice między ujęciami wykonywanymi w różnym czasie? Jeśli tak, ten wpis jest dla Ciebie. Opisuję w nim krok po kroku mój patent na zachowanie pozycji statywu, który wymyśliłem przy okazji nagrywania kilkudniowej pracy nad obrazem „Paryż”.
Zapraszam!
Krok 1

Zaczniemy od skompletowania potrzebnych materiałów. Potrzebne Ci będą:
- trzy plastikowe butelki (po jednej na nogę statywu) z wybrzuszonym dnem (np. po wodzie mineralnej),
- nóż,
- nożyczki,
- rolka mocnej taśmy pakowej.
Krok 2

Dla każdej nogi statywu wykonujemy tzw. marker. W tym celu odkrawamy nożem dno plastikowej butelki starając się, aby cięcie przeprowadzać w miarę prosto.
Krok 3

Krawędź markera wyrównujemy nożyczkami. Nie musi być idealna – ważne, by nie chybotała się po położeniu na podłodze denkiem do góry (Fot. 4.).

Krok 4

Umiejscawiamy statyw, a następnie wsuwamy pod jego nogi markery przygotowane markery.

Krok 5

Ostatnim krokiem jest przyklejenie markerów do podłogi. Posłuży nam do tego taśma pakowa. Odcinamy kawałek i przyklejamy na brzeg markera (obok wgłębienia), potem na boki i na końcu do podłogi. Powtarzamy tę czynności dla drugiej strony markera. Należy uważać, by nie zakleić wgłębienia.
Krok 6

Umacniamy nasz marker, przyklejając taśmę pakową prostopadle do wykonanych w poprzednim kroku umocnień. Dzięki temu marker nie zmieni swojej pozycji gdy zostanie przypadkowo kopnięty lub nadepnięty.
Gotowe!

Jeśli wszystko poszło dobrze, na Twojej podłodze powinny znaleźć się markery oznaczające położenie statywu kamery. Są one wystarczająco mocne, by przetrwać kilka burzliwych dni spędzonych na nagrywaniu/fotografowaniu!
Mam nadzieję, że mój sposób okaże się pomocny. A może masz jakiś inny sposób zapamiętywania położenia statywu? Jeśli tak, to podziel się nim w komentarzach.
Oceń tekst: